Sztuka, to nie dla mnie?


W lutym pisałam, że zaczęłam czytać książkę "O sztuce", kilka dni temu wreszcie dotarłam do końca i teraz mogę stwierdzić, że był to jeden z moich lepszych pomysłów. Sztuka nigdy nie była tym co mnie interesowało i nigdy nie przypuszczałam, że mnie zainteresuje. Książkę zaczęłam czytać trochę z ciekawości, chciałam się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi, poznać jakieś podstawy, bo zupełnie się w tym gubiłam. Dowiedziałam się więcej niż oczekiwałam i co najważniejsze naprawdę polubiłam sztukę i chcę wiedzieć o niej więcej.

http://www.impresjonizm.cba.pl/Impresjonizm.html

Za mną ponad 600 stron porządnej lektury, od prehistorii do chwili obecnej, chyba nie skłamię, kiedy stwierdzę, że dało mi to więcej nić 9 lat nauki historii w szkole. Historia sztuki była dobrą podstawą do zrozumienia historii świata, a historia świata do zrozumienia historii sztuki, okazało się, że wszystko doskonale się uzupełnia i tłumaczy, nic nie powstało przypadkiem, wszystkie style mają swoje uzasadnienie. 

Moja wiedza jest jeszcze bardzo podstawowa, ale muszę przyznać, że bardzo fajnie jest móc wykorzystać ją w praktyce. Oglądając serial Demony da Vinci mogę bez problemu rozmawiać z bratem o zabytkach Florencji, znam ich nazwy, ich historię. A czytając Dziewczynę z perłą wiedziałam jak wyglądało malarstwo w tym czasie. 

http://hu.wikipedia.org/wiki/Edgar_Degas
W tak krótkim czasie nauczyłam się doceniać sztukę. A moim największym zdziwieniem było odkrycie swojego ulubionego stylu, od pierwszego spojrzenia się nim zachwyciłam, było tak jakbym szukała tego całe życie. Co mnie tak zachwyciło? Impresjonizm. Na szczęście na półce leży jeszcze biografia Moneta.
Okazało się, że znajomość sztuki może być przydatna w życiu codziennym, od jakiegoś czasu szukałam tapety na komórkę, miałam mgliste pojęcie o tym czego chcę, jednak kiedy zaczęłam szukać informacji o impresjonizmie odkryłam dokładnie to czego szukałam, a raczej dużo więcej. Twórczość Edgara Degasa, jest tym czego poszukiwałam. 

Czasami przypadkowa książka potrafi sporo zmienić, na pewno na niej nie skończy się moja przygoda ze sztuką, następna w kolejce jest Historia piękna Umberto Eco, ale przede wszystkim z przyjemnością będę odkrywać nowe dzieła i zachwycać się tym co mnie otacza. Teraz wszystkie zabytki wyglądają jakoś inaczej, bardziej interesująco, piękniej. Czas nadrabiać stracony czas i skończyć z przekonaniem, że sztuka nie jest dla "przeciętnego człowieka".


Follow on Bloglovin

5 komentarzy:

  1. Też zawsze myślałam, że sztuka to nie dla mnie :) Co prawda nie ciekawi mnie tak bardzo jak Ciebie, ale kilku przewodników po muzeach otworzyło mi bardziej oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałem zbyt wielu książek na ten temat, bo nie pociąga mnie taka lektura aczkolwiek sama sztuka to bardzo ciekawa sfera życia zwłaszcza jeśli chodzi o rozmowy :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważałam, że nie pociąga mnie taka lektura i będzie jedną z nudniejszych książek jakie przeczytałam, a jednak tak nie było.

      Usuń
  3. Sztuka to ciekawa sprawa. Polecam Malarstwo białego człowieka Łysiaka, przy całym mizoginizmie i czasem dziwnych wstawkach autora, które czasem męczą, lekko i bardzo przyjemnie napisana książka o europejskim malarstwie, i bardzo wciągająca.

    OdpowiedzUsuń